piątek, 26 sierpnia 2011

Zaległości

Okropne zaległości mi się narobiły a to z powodu przeprowadzki, remontu, wakacji i chronicznego braku czasu... Koleżanka mnie zmobilizowała prośbą o kartkę ślubną i się posypało. Śluby, chrzty, komunie itp nie są tym co matkiwariatki lubią najbardziej w związku z tym kartki moje ślubne nie są tak ślubne jak być powinny ale są ślubne po mojemu ;)






Może kiedyś znajdę więcej czasu żeby dodać opisy ale teraz fotki muszą wystarczyć ;)

2 komentarze:

  1. Śliczne te Twoje karteczki, nie wiem czy uda mi się utrzymać Twój poziom. Będę się musiała postarać by nie przynieść Ci wstydu ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Żart????? Oglądałam Twoje prace i nie mogę uwierzyć że zaczynasz!!!!! Bierz się do pracy bo w pon wpadam po kartki :***

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje za odwiedziny :)